czwartek, 2 maja 2013

Prakyki Dzień 9

                     Siemanoooooooo :****** 


Dzisiaj był ciągnący się dzień, o 3:30 dopiero zjadłam Lunch bo tyle roboty było ;D . A zawsze jemy o 12 :P . Przejechał jeden kotek z raną na łokciu, bo walczył z innym kotkiem i go tak mocno ugryzł ze miał otwartą ranę z której śmierdziało bo się zakaziło :(  To ładnie mu to wyczyściła obandażowała ^^ . Jak widać zrobiłam zdjęcie jak jeszcze śpiochał :D . Miał na imię Charlie ^^ . 

Potem musiałam iść do sklepu po żwirek dla kota :) Dała mi 50 euro, a w sklepie nie mieli rozmienić to musiałam szukać innego sklepu, weszłam do wielkiego sklepu z dywanami, i zapytałam się czy mają rozmienić to podszedł taki typowy 'biznesmen' wkłada rękę do kieszeni i wyciąga taki duży plik pieniędzy :O ja takie WTF XD

Przyjechała do kliniki też jedna babka co robiła tam praktyki ale nie zdała i w Sierpniu musi poprawkę robić aby być pielęgniarką. Z pieskiem i kotkiem, Kot nie ma jednego oka xd Ma 18 lat :O . Przyjechała jej krew pobrać, a psiaka znalazła kiedyś wychudzonego na [plaży , 8 lat temu. To mu ząbki czyściliśmy :D . 

Potem przyjechał piesek Max , do strzyżenia jak widać :D . Biedulek, ale agresywny był na początku.Trzymał ciągle smycz w  mordzie a ja tylko się na niego popatrzało to głośno warczał, a wygląda na takiego spokojnego co nie? :D .  Jak wszedł weterynarz z pielęgniarką do pomieszczenia w którym był nagle głośne szczekanie,piszczenie i warczenie tylko słychać było , nagle cisza :O Weszłam zobaczyć co jest a weterynarz się z nim bawił XD . Zapytałam się jak to zrobił a on że po prostu zabrał smycz z pyska i od razu się zmienił XD . 
Ale zadbaliśmy o niego i jest git :D Dałam mu dwie szczepionki ^^ .  Ale zadbaliśmy nieźle o niego :D 

I na koniec Dejzii :D . Ona miała tylko ząbki czyszczone i baznokietki obcięte i też dałam jej dwie szczepionki ^^ . 

Wróciłam do domu to byłam bardzio zmęczona bo się też nie wyspałam, to od razu usnęłam jak się na chwile położyłam :D po 19 przyjechała rodzinka ^^ Z Filipkiem nagram filmik Kuzyn Tag ^^ :D Anyway muszę lecieć !;D Jutro po praktykach idę z Maurą na dwórk i sklepu wezmę fifiego ze sobą ^^:D . 

Praktyki Dzien 8

HEJOOOOOOOOOOOOO :D


Więc jest Środa :D . Dzisiaj szybciutko miną dzień bo tylko do 13 pracowałam <3 Był jeden piesek do strzyżenia i jeden do kastracji :)) Byłam tylko przy strzyżeniu ^^ .


Kastracja była jak już poszłam :)  Psinka która była strzyżona miała na imię Runney 'Roni' :D .
 Była tak ze stresowana że masakra. W ogóle dotknąć się nie dawała ale jakoś udało nam się jej dać narkozę i ładnie ją ostrzygliśmy :D .

Wygląda teraz jak owieczka hahaha :D . Ale miała straszne kołtuny i brudną sierść przed.A ten drugi piesek,on właśnie był na kastarcji :)
A Tu kicia Tripod :D 

Potem rodzice mnie odebrali i pojechaliśmy do polskiego sklepu :) Jak zostałam z Maxiem w aucie to go nagrywałam, bo posadziłam go w miejscu kierowcy , jak się cieszył :D . Jutro przylatuje od Taty Siostra z Mężem i Filipkiem moim kuzynem 5 letnim :D <3 

wtorek, 30 kwietnia 2013

Praktyki - Dzień 7 :)

Dzień doberek a raczej dobry wieczór :D . <3 



Wczoraj w nocy tata wrócił z Angli, gdzie był na weekend na meczu ^^ . Więc mógł mnie zawieść do kliniki ale odebrała mnie Mama od Maury ^^ . Rano czekamy z Tatą i czekamy, i pielęgniarka nie przyjeżdża i nei przyjeżdża nagle godzina 9:20 , przyjeżdża weterynarz. Jak się zapytałam co się stało z Laurą że jej nie ma to powiedział że ma wolne xD a on za bardzo się z niczym nie śpieszy :D . Czyli cały dzień byłam tylko z nim w klinice. Czyli super dla mnie bo więcej sobie z 'szefem' pogadałam :D o życiu buahah :) Nieno, koleś naprawde spoko miły i fajnie da się z nim pogadać. Dobrze że na takiego trafiłam , bo jakbym miała mieć jakiegoś szefa wrednego to ja dziękuje za takie praktyki :D Ale miałam szczęście ^^ . Więc dzisiaj było duużooo sprzątania, robiłam mu kawke, odkurzałam, myłam podłogi itp itd :D . Potem powiedział że musi jechać do Banku i po Lunch do sklepu i czy miała bym coś przeciwko aby odbierać telefon i zapisywać numer osoby która dzwoniła i imię aby potem mógł oddzwaniać do nich :D . Ale się zszokowałam :D . Coś nowego :D Ale fajnie było odbierać telefon i mówic '' Helo, Toby's Vet Clinic, How Can I Help You '' hahaha :D ^^ . Dzień miną jakoś szybko a miedzy czasie jak go na ''chwile'' nie było czyli półtorej godziny xd nagrywałam filmiki krótkie telefonem i złożyłam i dodałam na Youtuba :) . Jakoś jest jaka jest no ale to telefon xd i przynajmniej coś nagrałam :D Lekarz dał mi tabletki dla kotka mojego Lady , bo siusia wszedzie chyba ma chory pęcheż to rzeba było dać jej antybiotyki. Muszę jutro zacząć , przez 5 dni dwa razy dziennie jej tabletki dawać , ojj będzie ciężko :D . A z Mamąj jesteśmy w trakcie namawiania Tate na pieska :D . oby się udało ! . Dzisiaj sprzątałam w pokoju i wyrzucałam rożne rzeczy i będę dawać pare na sprzedaż :) . Dzisiaj dostałam ten Aparat bo Tata był go z poczty odebrać !!! JEST ZAJEBISTY!! W końcu będę siebie widzieć jak będę nagrywać i wgl lepsze 100 razy wszystko :D Canon 650 D :D <3  Link do filmiku - http://www.youtube.com/watch?v=y8j7iJnjPEM

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Praktyki Dzien 6

                           Eloooooooooooooooo .. <3 <3 

Kolejny dzień za mną :D , jednak nie dostaliśmy domu ;( . ale szukamy dalej ! :D 
Dzisiaj było znowu super na praktykach <3 Poznałam dwa nowe zwierzaki ;D . Kotka który nazywał się Dave 'Dejw' i Psiaka który nazywał się Kacper ^^
Oboje byli na kastracji :) . 

Pieskowi mi pozwoliła dać dwie szczepionki !! Znowu!! :D <3 ale fajowo :D Najdziwniejsze było jak Dave był uśpiony, bo miał oczka otwarte ;D . 
Bardzo dziwnie to wyglądało, bo na początku jak jeszcze nie spał miał takie oczka mało czarne :D takie kreski xD , a jak był uśpiony i miał te oczka otwarte miał całe czarne jak kot w butach z Shreka :D Słodziak :D 
Był bardzo przyjazny ciągle chciał się obcierać i mruczał :D tylko bał się Tripoda :D . (kotka z kliniki) Ten Czarny to Dave , pacjent a ten czarno biały to Tripod <3 

 A piesek był bardzio uroczy ;D byłam przy nim jak usypiał do operacji, do usiadł obok mnie i nagle położył mi głowę na kolanach i usypiał jak go głaskałam ^^ . Słooooodziaaaczek :D <3 

niedziela, 28 kwietnia 2013

OOTD + Niedziela 28.04.2013

                                    Siema Misiaczkiii !! <3 

Jest Niedziela, Jutro w  końcu idę do kliniki ! <3 do kochaniutkich psiaczków i kociaczków haha :D 
Więc miałam wam już dawno dać ten OOTD, jest on z 20.04.2013 :) Ale jakoś zapomniałam :D . <3 <3 <3
Zdjęcia nie są aż takie dobre ale coś przynajmniej mogę wam podać a jutro pewnie kolejny post o Praktykach i nowe zdjęcia ^^ .
 Aż nie mogę się doczekać <3 A i dodałam dzisiaj nowy filmik jak byłam z Mamą i Maxiem w Małpim Gaju tydzień temu ( 21.04.2013 )  http://www.youtube.com/watch?v=Kv1sQPC9RYU  

Jakość niestety jest dość zła moim zdaniem ;(( . Ale mam do dupci program to przerabiania filmików -.- muszę jakiś inny sobie poszukać . Anyway jak już mówiłam mój szybki OOTD :) 

czwartek, 25 kwietnia 2013

Praktyki Dzien 4 - 25.04.2013

Siemaaaa koteczki,
 Dzisiaj miałam być do 16 ale jestem chora i pielęgniarka powiedziała że lepiej jak sobie do domciu do łóżka pójdę. To tata przyjechał przed 13 po mnie . ehh :( jak na złość akurat teraz muszę być chora !!!!! ale jestem zła na siebie :(( . mam tylko zdjęcie Jess 'Dżes' pieska który miał być dzisiaj kastrowany inny piesek miał pełno guzków które usuwać musiał weterynarz i wysłać do laboratorium aby sprawdzić co to. Byłam przy tym ale nie mam żadnych zdjęć tego pieska , bo przed operacją była bardzo agresywny xD ^^ . No to jutro czeka mnie dzień w łóżku jak cały weekend :( . A Marcin niestety nie przyjeżdża w weekend do mnie to będę samotnie filmy oglądać w łóżku . ehhh ;(( głupio ale trudno co mam zrobić :D . Dzisiaj byłam po 13 w domu bo tata musiał wyjść do sklepu to w aucie u snęłam a potem od 13:40 coś do 20 spałam ;D . i dalej jestem śpiąca i mi zimno :(( . nienawidzę być chora!!!! ;(( .  na dolę zdjęcie Stych z Jessi :D ( ten u góry też nazywa się Jess XD )

Praktyki dzień 3 - 24.04.2013

Hey słitaaśniii ^_^ .
Więc Środa , kolejny dzień w klinice zaliczony ^^ . I prawdopodobnie mój najlepszy bo dałam psiakowi dwie szczepionki :O :O MASAKRA ! :O  Więc dzisiaj byłam do 13 bo w szkolnych godzinach muszę pracować chyba że naprawdę bardzo chcę dłużej :)

Dzisiaj była tylko jedna pacjentka Izzy 'Yzi' Haski psiak jak widać na zdjęciu ^^ . Tak samo jak inne pieski przyjechała na kastracje :) . Przepiękna suczka, miała jedno oczko brązowe drugie niebieskie ^^  . Ciągle się bawiła , biegała jak szalona. Przygotowałam z pielęgniarką szczepionki, pierwsza aby ją u spać musiała być wbita w mięsień. Biegała, Biegała i nagle patrzymy ona śpi ;D . Bardzo szybko na niej zadziałało. Zanieśliśmy ją do pokoju gdzie musieliśmy ogolić jej brzuszek, i musiała dostać 3 szczepionki. Pierwsza w żyłę, nagle jak  podniosła pielęgniarka drugą szczepionkę zapytała się czy chcę jej ją dać :o . Ja powiedziałam że nie, że się boje a ona dawaj to nie takie trudne. To się zgodziłam :O . Musiałam złapać za sierść na karku, wyczuć palcem skórę, wbić bokiem, wciągnąć strzykawkę aby sprawdzić czy krew nie wpłynie bo jeśli tak to była by w żyle a ma być pod skórą. Potem delikatnie wcisnąć antybiotyk, bardzo ciężkie to było bo antybiotyk jest gęsty. Potem dała mi drugą szczepionkę i to był 'Pain killer' czyli lek przeciw bólowy :) . Ale byłam podekscytowana, dalej nie wieże że dałam pieskowi szczepionki !! ;o . Po operacji poszliśmy ją zanieść do pokoju gdzie pieski zazwyczaj dochodzą do siebie po operacjach i czekaliśmy jak się obudzi. Weterynarz powiedział że trzeba uważać bo jak pies się obudzi to może być agresywny. Ale ja tam się nie martwiłam. Pielęgniarka musiała gdzieś jechać to zostałam sama z weterynarzem. Nagle on się zapytał czy nie miała bym nic przeciwko jakbym została z Izzy aż się obudzi bo on musi iść pogadać z klientką to zostałam, po jakiś 10 minutkach się obudziła, biedulka nie wiedziała cio się dzieje, nagle wstała i chciała chodzić ale się potykała co chwilę to musiałam ją przytrzymać. Ciągle ją musiałam przytulać , ona kładła głowę na moim ramieniu i piszczała :( . Po pierwszej dopiero wyszłam bo z nią siedziałam ^^ .
W czasie pracy dostałam smska od Marcina że jednak będzie mógł przyjechać na miasto a od Sary że nie może bo nie ma kto ją przywieść . To byłam tylko ja i Maura ^^  Tata dał mi pieniądze abym sobie coś do ubrania kupiła to kupiłam sobie ' rurki z wysokim stanem' tak to się podobno po pl nazywa haha . nie zrobiłam zdjęcia ale pewnie będzie w jakimś OOTD :) Ale za to mam zdjęcia z Marcinem ^^ .